poniedziałek, 18 lutego 2013

Niby ostatnie, a jednak nie!

Tak, przykład ostatnich moich zmagań.






Lawenda, cuż może nie jest oryginalna, ale oryginalne nie jest też tło. Moje nieodzowne zielone sukno, które idelanie pasuje do pstrykania zdjęć, poszło w swoją stronę.Szukam go, ale czy odszukam???!!!


Tak po krótce (po krótkiej chwili zamyśłenia nad lokalizacją mojego "tła") dodam,że SZARY nadal rządzi!Na pierwszych zdjęciach w połączeniu z różem i obecnie w aktualnej linie produkcyjnej, tzn mojej lini produkcyjnej:), bo przemysł  z uwagi na zbliżającą się wiosnę to raczej daleki jest od Szarego:)

Pozdrawiam podczytywaczy!!!

sobota, 2 lutego 2013

Szarość ponad wszystko

Minął już miesiąc od mojego ostaniego wpisu.Szok. Niedowierzanie. Koniec wpis następny musi sie pojawić. Odkładam moje pędzle i lakiery i loguje się na bloga, wrzucam parę fotek no i jestem:) Jestem cały czas, gdzieś tam żyję w świecie tym bardziej przyziemnym, zawodowo-rodzinnym, a niestety rzadziej dużo rzadziej w świecie wirtualnych wędrowek po ulubionych blogach. Myslałam, że okres długich zimowych wieczorów będzie mi bardziej sprzyjał w śledzeniu Waszych poczynań w decu, a tu nic!
No ale mój przyziemny byt obfituje ostatnio w działania rękodzielnicze. Tworzę. Trochę dla siebie, trochę dla innych, a jak dla siebie to w nucie szarości. Podoba mi się ostatnio ten kolor. Może dlatego, że jest fajną bazą, taką neutralną, troszkę wyciszającą, ale przede wszystkim świetnie komponuje się z różem. Ostatnie dwa połączenia  tych kolorów: