czwartek, 28 lipca 2011

Jesienne klimaty

Poniżej mój koszyczek w wykonany w ciepłych kolorach jesieni. Gdyby nie rozmiary, nadawałby się świetnie do zbierania owocowo-warzywnych plonów. Trochę cieni, trochę spękań, jarzębina i planowany efekt uzyskany.


Kto jeszcze lubi brązy? Moim zdaniem są świetne do bawienia się cieniami:)

Słoneczniki

Herbaciarka w słoneczniki- na zielonym

 i na białym tle


Szkatułeczko powiedz przecie...

Kolejna odsłona mojego dekupażowego hobby. Tym razem szkatułka wykonana z serwetek, ktore pierwotnie miały być dodatkiem do niedzielnego obiadku, ale jak to serewtki, sztuk 20-ścia, więc postanowiłam dwie przeznaczyć na nieco inny cel. 



   

środa, 27 lipca 2011

Taką damą być i kawę pić


Po prostu pudełko na herbatę z czteroma przegródkami w środku. Motyw kobiecy szczególnie lubiany przez dekupażystki, zabezpieczony matowym lakierem. Mnie się podoba bardzo:)

Dla zapominalskich!


Nieodzowny element w każdej kuchni.Stawiam na praktyczność, w sam raz na liste zakupów, przypomnienie o opłatach czy wytyczne dla mężusia :) 





Tak wiem, znowu ten motyw...

Romantycznie...

Nie mogąc dłużej czekać, umieszczam na stronce zdjęcie kolejnej herbaciarki. Zdaje się, że przeznaczono ją na prezent urodzinowy. Rozstawać się z nią było trudno, bo zdecydowanie wolę te bardziej subtelne wzory,     o czym  napewno wspomne w kolejnych postach.




Kto zgadza się ze mną, że róże to naprawdę wdzięczny motyw serwetkowy?! Prezentują się zawsze iście królesko...pewnie nawet wiaderko z mopem wyglądałoby romantycznie

wtorek, 26 lipca 2011

Niebieski komplecik

Nie wiem dlaczego, ale komplecik poniżej kojarzy mi się z rustykalnym stylem. Czy to przez kolor niebieski, czy to przez lniany sznur, ale efekt taki właśnie dla mnie jest. Zdjęcie poniżej przedstawia stary peerelowski dzbanuszek z dwoma butelkami po...lokalnym piwie.Całość opatrzona delikatnym zestawieniem bieli i błękitu i masz nowe oblicze
 
Skoro mamy tace, to może czas na dodatki do niej?
Wykonana tę samą metodą herbaciarka w ulubione róże, poszła już gdzieś w świat. Mam nadzieję, że cieszy oko  nabywcy, a herbatka przechowywana w czterech przegródkach wewnątrz pudełka, czuje się tam dobrze:)


To pierwsza z moich herbaciarek jakie zamierzam Wam zaprezentować, a będzie jeszcze trochę innych odsłon...Nie wiem dlaczego, ale akurat te pudełka darzę szczególną sympatią i chęcią zdobienia. Oby pomysłów nie zabrakło!

Postarzana taca


Taca z jednym z bardziej lubianych przeze mnie motywów różanych.Służy już od dobrego roku, zajmując dumnie odpowiednie miejsce w kuchni. Wierzcie, że tak podana kawa w ogrodzie, smakuje dużo lepiej...

poniedziałek, 25 lipca 2011

Pierwsza butelka, jakże mi się wtedy podobała!:) zrobiona najbardziej ekologiczną metodą z mozliwych (tak, tak na kurze jajko), dumnie stała na parapecie przez spory czas. Teraz zdecydowanie moje uczucia do niej umarły, wylądowała po 1,5 roku w koszu na śmieci, ale tylko dlatego, że zmuszona byłam dokonać przeprowadzki, a jak wiadomo każdy zbędny element nie jest w takich sytuacjach mile widziany.

Nareszcie:)

Witam wszystkich, którzy przez przypadek większy lub mniejszy zajrzą na mojego bloga.
Początki bywają trudne, przekonałam się o tym najlepiej zakładając moją stronkę.Wiele godzin spędzonych na rozkminieniu schematu i edycji mojego bloga, doborze kolorów, dodatków (żeby nie było, jest to moje pierwsze dzieło:)), sprawiło, że tym bardziej cieszę się patrząc na mojego skromniutkiego bloga. A cieszę się tym bardziej, że będe mogła co niektórym zaprezentować to, co pochłania mnie bez reszty-DECOUPAGE.Może dla części Was będzie inspiracją do zdrobienia czegoś innego w wolnej chwili niż obejrzenie  kolejnego filmu na kanapce czy bezmyslnego surfowania po necie.

 A zaczęło się tak...