niedziela, 29 stycznia 2012

Złośliwość rzeczy martwych

Poniżej w pośpiechu robiona szkatułeczka. Określenie szkatułeczka może nie jest w tym miejscu właściwe, ponieważ rozmiarami przypomina bardziej solidną szkatułę. Mnie osobiście przypadła do gustu, więc sobie myślę, że piękne zdjęcia umieszczę na blogu. Słońce za oknem, aparat w ręku, muszą wyjść dobre zdjęcia … a tu, po trzeciej fotce aparat padł. Ładowarki brak, baterii brak, nawet nie było z czego wybierać tych najbardziej oddających kolory szkatuły zdjęć. Na ratunek opcja z telefonem, ale telefoniczne zdjęcie to już w ogóle odbiega od mojej kolorystki:(




a to ostanie telefonem zrobione...


4 komentarze:

  1. Czymkolwiek to cudo jest, prezentuje się wspaniale!
    Podziwiam i szczerze zazdraszczam ;-), bo sama nie potrafię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle wszystko co wychodzi z pod Twojej ręki jest piękne i tym razem nie może być inaczej. Czarująca !

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam zdjęcia i tak widać, że bardzo fajnie dobrany wzór. Dla mnie całość rewelacja, lubię taki styl.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna szkatułka i ciekawy wzorek!

    OdpowiedzUsuń